czwartek, 18 września 2014

Błoto karnalitowe na piękne, zdrowe włosy!

Chcesz mieć piękne włosy złotko – stosuj karnalitowe błotko! ;)
Dzisiaj będę zachwalać, zachwalać i jeszcze raz zachwalać! A wiem co mówię, bo przetestowane, sprawdzone i pewne! 


Błoto karnalitowe to nic innego jak muł pochodzenia roślinnego. Muł ten odkłada się przy brzegach gdy woda paruje. Może pochodzić z morza lub ujść rzecznych. Jego niezmierzone pokłady znajdują się na wybrzeżach Morza Martwego. Stąd mowa o błocie z tych właśnie okolic. Działanie tego specyfiku jest na tyle doskonałe i wspaniałe, że jego zastosowań w zasadzie nie ma końca. Stosuje się go zarówno jako maska błotna do ciała, do twarzy czy na włosy. Jeżeli chodzi o ciało, to błoto z Morza Martwego jest doskonałym specyfikiem zwalczającym tkankę tłuszczową, rozstępy czy cellulit.
Działanie jego jest takie, że pobudza ono do pracy układ krążenia, przez co poprawie ulega sprężystość i gładkość skóry zauważalna gołym okiem. Takie błotko działa rozluźniająco na nasze mięśnie ale i ma działanie lecznicze takie jak łagodzenie bóli reumatycznych i artretycznych.


Co w sprawie włosów?

Czarne błoto używane jest również do pielęgnacji i kuracji stosowanych na włosy. Taka maseczka błotna ma działanie odżywcze na skórę głowy oraz cebulki włosów. Posiada także zdolności regeneracyjne, przywracając włosom blask i zdrowy wygląd. Minerały, które zawarte są w błocie z Morza Martwego sprawiają, że włosy wzmacniają się, nie wypadają. Preparat reguluje również łojotok, z którym co niektórzy z nas usilnie walczą. Wspomaga  walkę z łupieżem i uwaga… przeciwdziała wypadaniu włosów. Co by tu jeszcze powiedzieć ważnego? Specyfiki dostępne na rynku zawierające w sobie ów muł sprawiają, że skóra głowy jest odpowiednio nawilżona przez co i włosy stają się zdrowsze. Jeżeli chodzi o konsystencję to jest ona przyjemna w rozprowadzaniu. Zawarte w nim mikroskopijne ziarenka piasku oraz wysoka chłonność mułu mają działanie niemalże peelingujące. Dzięki temu uzyskujemy efekt głębokiego oczyszczenia. Tak samo sprawa się ma jeżeli chodzi o cerę. To tak na marginesie. Maska błotna do twarzy oczyszcza skórę, odświeża, oczyszcza i ściąga pory. Czyli drogie Panie, jeżeli macie cerę tłustą, a na dodatek borykacie się z problemem rozszerzonych porów taki preparat jest właśnie dla Was.  

Kto ma łupież? Ręka do góry!

Od dzisiaj Wasz problem już nie istnieje. Chcecie pozbyć się łupieżu to stosujcie maseczkę błotną na skórę głowy. Poradzi sobie ona świetnie z łojotokiem i nieestetycznymi drobinami naskórka sypiącymi się z waszej głowy. Bo przecież przyczyną łupieżu jest między innymi nadmierne wydzielanie łoju i łuszczenie się naskórka. Bardzo często w takich przypadkach dochodzi do wszelkiego rodzaju stanów zapalnych skóry głowy. Więc nie jest to nic przyjemnego. Jestem na to żywym przykładem. Nie kadzę i nie bredzę tylko szczerze polecam. Maseczka działa cuda. 
Wiecie, że łojotok i łupież są częstymi przyczynami łysienia. Dlaczego tak się dzieje? Otóż w przypadku łojotoku, przy którym występuje łupież tak zwany tłusty, dochodzi do zatkania porów skóry. Skóra przestaje oddychać. Wówczas naskórek wysusza się i łuszczy i ot…białe płatki sypią się z głowy. Preparaty zawierające w swoim składzie błoto powodują oczyszczenie skóry głowy, zmniejszenie łojotoku i odpowiednie nawilżenie zarazem. 
Preparat jest skuteczny również w walce z grzybem, który przy występującym łupieżu tłustym może atakować naszą skórę, zwanym „Pityrosporum ovale” – po prostu z grzybicą skóry głowy.

Tyle dobrobytu w jednym preparacie…

W preparatach z błotem karnalitowym występuje bardzo wiele składników mineralnych. W zasadzie stąd też i miejsce i sama nazwa preparatu. Z Morza Martwego, którego zarówno i woda jak i sam muł cieszą się niezwykłymi właściwościami. A tymi składnikami, które zawiera kosmetyk, a których nie zobaczymy gołym okiem, więc musicie uwierzyć mi na słowo, są potas, żelazo, wapń, magnez, sód, węgiel, chlor, fluor, jod, sole, bromki, dwuwęglany, siarczany. Sami widzicie zatem to nie może nie działać. Poza tym produkt jest w 100% naturalny, a więc eko i zdrowy. 
Co mogę Wam powiedzieć na koniec. Ja jestem bardzo zadowolona z działania błotka. Stosuję zarówno maseczkę na twarz (mam cerę mieszaną, a więc miejscami tłustą) i maseczkę na włosy. Daję głowę, że działa, a jak nie to wiecie gdzie mnie szukać…na blogu oczywiście :)

Do następnego pościka! ;)


PRZECZYTAJ TAKŻE:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz